Protokół Nr 13/2012

 

z posiedzenia Komisji Rewizyjnej  Rady Powiatu w Kluczborku w dniu 13 stycznia
2012 roku.

 

Przewodniczyli Przewodniczący Komisji – Paweł Prochota

 

Lista obecności w załączeniu.

 

Porządek posiedzenia:

 

1.Otwarcie posiedzenia.

2.Rozpatrzenie skargi Pani I.G. na Starostę Kluczborskiego.

3.Wolne wnioski.

4.Zamknięcie posiedzenia.

 

Zaproszeni goście:

 

1.I.G.-strona skarżąca.

2.Danuta Steciak-inspektor w Wydziale Budownictwa

3.Krzysztof Lewandowski-Naczelnik Wydziału Budownictwa.

 

Ad.1

 

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej przywitał wszystkich zebranych i przedstawiła porządek dzisiejszego posiedzenia. Do przedstawionego porządku Członkowie Komisji nie wnieśli żadnych uwag jednogłośnie go zatwierdzając.

 

Ad.2

 

Przewodniczący komisji oddał głos pani I.G., która przedstawiła swoją skargę. Pani I.G. poinformowała, że powyższa  sprawa toczy się od dawna, trafiła do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego, który wydał wyrok, w którym jest napisane, strony postepowania powinny zostać ustalone na podstawie stanu z 2000 roku.  Pani I. G. stwierdziła, że oczekuje podjęcia realizacji wyroku, oraz, że jest stroną postępowania. Pani I.G. stwierdziła, że Wydział Budownictwa w decyzji z 2009 roku uznał ją za stronę postepowania, która nie dotrzymała terminu do złożenia wniosku o wznowienie postepowania, pani I. G. stwierdziła, że z tym się zgadza, wydział uznał ją za stronę, teraz dochodzi do wykonania wyroku, okazuje się, że pani I. G. nie jest stroną, gdyż Wydział powołuje się na decyzję z 2009 roku, która traci znaczenie, gdyż WSA  postanowił na podstawie decyzji z 2000 r. , gdzie pani I. G. jest stroną. Pani I.G. pokazała członkom komisji zdjęcia swojej posesji, i przedstawiła sytuację. Pani I.G. stwierdziła, że oczekuje wykonania wyroku, oraz, że jeżeli wydział miał zastrzeżenia do postanowień z wyroku, miał czas na złożenie kasacji, nie zrobił tego, wyrok się uprawomocnił, i jak stwierdziła pani I.G. jest ona stroną. Pani I. G.poinformowała, że  w sprawie hałasu zapadł wyrok NSA i w Prefabecie ma być zrobiona kompleksowa kontrola. Naczelnik Wydziału Budownictwa  przypomniał, że przedmiotem skargi pani I.G. jest uznanie jej za stronę w postepowaniu w związku z wyrokiem WSA. Naczelnik Wydziału Budownictwa przypomniał, że decyzja została wydana na projekt Prefabetu na dojrzewalnię, natomiast nie jest sprawą organu,  co Prefabet robi tam w tej chwili, powiat wydał decyzję na dojrzewalnię i zespół przygotowania elementów zbrojenia. Pani Danuta Steciak poinformowała, że Prefabet postanowił dojrzewalnię wyburzyć i w to miejsce postawić halę, powstał budynek wyższy, Prefabet zrobił samowolę budowlaną, postępowanie w tym kierunku prowadził nadzór budowlany, który wydał stosowne decyzje, samowola została zalegalizowana, powiat był z tego postępowania wyłączony. Pani I.G. stwierdziła, że samowola nie została zalegalizowana, zostało jedynie umorzone postepowanie, Prefabet nie zapłacił opłaty legalizacyjnej, nie wniósł o legalizację, jest decyzja o umorzeniu postępowania. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że jest to to samo, gdyż cały czas Prefabet funkcjonuje w tej części. Pani I. G. stwierdziła, że pod wpływem drgań jest rozszczelnienie instalacji gazowej oraz wodociągów. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że zarówno gazownia jak i Hydrokom nie stwierdzili  faktu rozszczelnienia instalacji. Pani Danuta Steciak przybliżyła sytuację i produkcję Prefabetu. Pani Danuta Steciak poinformowała, że pozwolenie budowlane zostało wydane na dojrzewalnię, to, co było w projekcie. Następnie wpłynął wniosek o wznowienie postepowania, gdzie wnioskujący zaskarżyli, że nie brali udziału przy wydaniu decyzji w 2000 r. w sprawie udzielenia  pozwolenia budowlanego i na podstawie art. 145 kpa wystąpili z  wnioskiem o wznowienie postepowania, podając jako przyczynę fakt, że nie z własnej winy nie brali udziału w postepowaniu o wydanie pozwolenia budowlanego w 2000 r. Naczelnik Wydziału Budownictwa dodał, że decyzja o pozwolenie na budowę zapadła, gdyż w opracowaniu technicznym autor projektu z uprawnieniami, stwierdził, że uciążliwość tej nowej części środkowej zakładu będzie w granicach działki, organ nie miał podstaw aby to zakwestionować. Pani Danuta Steciak stwierdziła, że wydanie pozwolenia na budowę w tej środkowej części hali nie zwiększyło wcześniej istniejącej uciążliwości. Naczelnik Wydziału Budownictwa  poinformował, że po odwołaniu sprawa poszła do organu II instancji, który nie uznał argumentu strony, która się odwołała od decyzji, i podtrzymał decyzję Starosty, następnie sprawa poszła do  sądu, zaskarżona została decyzja Wojewody podtrzymująca decyzję starosty, sąd stwierdził, że roszczenie jest słuszne, WSA wyznaczył taki tok postepowania, aby przeprowadzić postępowanie naprawcze, polegające na uznaniu stron, których działki przylegają bezpośrednio do działki Prefabetu. Pani Danuta Steciak stwierdziła, że wydana decyzja została dotknięta  wadą prawną, gdyż osoby, których działki graniczą bezpośrednio z Prefabetem nie zostały uznane za strony a miały do tego prawo, aby zapoznać się z projektem budowlanym i wnosić swoje uwagi i wnioski, które organ mógł uznać lub nie, i wydać decyzję. Naczelnik Wydziału Budownictwa wyjaśnił, że pani I. G. została poinformowana o wydaniu decyzji zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na rozbudowę hali produkcyjnej, potwierdziła odbiór powyższego pisma w dniu 27.12.2006 r. Pani I. G. wniosła o wznowienie postepowania w dniu 22.05.2009 r., przekroczyła ustawowy termin jednego miesiąca od daty otrzymania decyzji. Wobec nie zachowania miesięcznego terminu organ odmówił pani I.G. wznowienia postepowania. Pani I. G. w dniu 13.10.2011 r. wniosła o dopuszczenie do postepowania w w/w sprawie powołując się na wyrok WSA w Opolu , w którym sąd orzekł, że stronami postepowania są we wznowionym postepowaniu właściciele działek bezpośrednio sąsiadujących z działką inwestora, ale wyrok dotyczy osób, które nie utraciły prawa do czynności procesowych ze względów formalnych. Pani I.G. stwierdziła, że zgadza się z tym, że wydział uznał ją za stronę, która nie dotrzymała terminu, jednak wznowienie postepowania odbywa się poprzez ustalenie na nowo stron postępowania, gdyż sąd uznał, że stroną jest właściciel działki graniczącej z inwestorem, a jej działka graniczy najbliżej inwestora. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że pani I.G. nie może być stroną, gdyż uchybiła terminowi jednego miesiąca. Pani I.G. stwierdziła, że sąd orzekł inaczej, na co Naczelnik Wydziału Budownictwa odpowiedział, że jest to interpretacja pani I.  G., sąd nie wskazuje w sposób jednoznaczny, że pani I.G. jest stroną. Radny Leszek Mierzwa zapytał, czy w związku z tym pani I.G. nie ma prawa skarżyć Prefabet za na przykład pęknięcia. Pan Naczelnik odpowiedział, że ma prawo, są sądy powszechne i pani I.G. ma prawo sądzić Prefabet. Pan Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że pani I.G. nie udowodniła, że praca środkowej części hali ma związek z hałasem czy pęknięciami. Pani I.G. stwierdziła, że drgania i hałas to temat dla nadzoru budowlanego. Pan Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że Starosta nie wydał decyzji na prowadzenie produkcji w części środkowej, decyzja została wydana na projekt, w którym nie było o tym mowy. Pan Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że pani I.G. wykluczyła samą siebie z postepowania nie dotrzymując terminu jednego miesiąca. Pani I.G. stwierdziła, że WSA w wyroku stwierdził, że stronami są wszyscy,  których działki graniczą bezpośrednio z inwestorem a działka pani I.G. graniczy niewątpliwie z Prefabetem. Radny Leszek Mierzwa zapytał, czy nie można pani I. G. pomimo przekroczenia terminu włączyć w postepowanie, gdyż interes pani  I.G. jest oczywisty. Naczelnik Wydziału Budownictwa odpowiedział, że nie. Pani Danuta Steciak wyjaśniła, że przepis mówi jasno, jest to uchybienie terminu. Pani Danuta Steciak poinformowała, że wszystkich pozostałych zainteresowanych dopytywała, kiedy otrzymali decyzję, i nikt oprócz pani I.G.  nie uchybił terminowi. Pani Danuta Steciak poinformowała, ponadto, że osoby, które wniosły o wznowienie postępowania nie są w ogóle sprawą zainteresowane. Pani I.G. stwierdziła, że w wyroku WSA jest napisane, że strony postepowania ustala się na nowo, natomiast jeżeli chodzi o osoby, które nie są zainteresowane sprawą, to są to osoby, które nie mają już prawa własności, gdyż sprzedali swoją działkę lub nie żyją. Pan Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że pisma wysyłane są zgodnie z ewidencją, są prowadzone postepowania spadkowe odnośnie kilku właścicieli. Radny Robert Wietrzyk zapytał, co da pani I. G. jeżeli zostanie uznana za stronę postępowania. Pani I. G. stwierdziła że będzie miała prawo do ochrony swojej działki, np. zabezpieczenia przed hałasem. Pan Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że pani I.G. może wnieść do sądu z powództwa cywilnego i na drodze cywilno-prawnej dochodzić swoich praw. Pani Danuta Steciak poinformowała, że aby móc wymusić na uciążliwym sąsiedzie budowę ekranu trzeba mieć decyzję środowiskową oraz stwierdziła, że pozwolenie budowlane nie legalizuje urządzeń Prefabetu, oraz, że powiat wydaje jedynie decyzję budowalną, natomiast są służby takie jak Sanepid, Nadzór Budowlany, ochrona środowiska, które mogą zajmować się takim sprawami.  Naczelnik Wydziału Budownictwa poinformował, że pisemnie wydział zwrócił się do nadzoru budowlanego, ochrony środowiska, sanepidu z pytaniem, czy jakieś postepowania są prowadzone w związku z działalnością Prefabetu, odpowiedź była odmowna. Radny Leszek Mierzwa stwierdził, że widzi tu brak dobrej woli Prefabetu, gdyż ekran zakład mógłby postawić. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że jeżeli organ II instancji uzna, że nasze stanowisko jest błędne, to wycofamy się z tego i uznamy jako stronę panią I. G.. Ponadto Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że wyroki sądów administracyjnych nie stanowią prawa. Pani Danuta Steciak poinformowała, że zostały ustalone na nowo strony postepowania, ale bez pani I. G., gdyż uchybiła terminowi jednego miesiąca. Pani I. G. stwierdziła, że  według wyroku sądu organ powinien na nowo ustalić strony postepowania, a nie powoływać się na decyzje po 2000 roku. Ponadto pani I. G. stwierdziła, że nie może się nawet odwołać od pisma z dnia 17 listopada 2011 r. gdyż nie jest to decyzja, a jedynie odpowiedź na jej wniosek, więc nie ma od czego się odwołać. Pani Danuta Steciak stwierdziła, że wcześniej została już wydana decyzja, że pani I.G. nie została uznana za stronę, oraz, że nie można wydać w tej samej sprawie drugiej decyzji, a pani I.G. została poinformowana pismem z dnia 17 listopada 2011 r. Pani I.G. stwierdziła, że decyzja z 2009 roku o odmowie wznowienia postepowania nie ma tutaj znaczenia, gdyż sąd orzekł, aby strony ustalić na nowo i pani I. G. niewątpliwie stroną jest, gdyż sąd orzekł że stronami są właściciele działek bezpośrednio graniczących z inwestorem.  Radny Robert Wietrzyk stwierdził, że pani oczekuje od urzędu wsparcia i pomocy i może należałoby w tej kwestii porozmawiać. Radny Leszek Mierzwa zapytał, czy nie można pani I.G. uznać za stronę na podstawie tego co orzekł  WSA. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że stoi na stanowisku takim, że działa art. 148 kpa, a pani I. G. nie zachowała miesięcznego terminu odwołania od decyzji . Pani I.G. poinformowała, że zaistniała sytuacja, w której odmawia się pani I.G. bycie stroną, powoduje,  że organ nadzoru również nie uznaje pani I.G. za stronę powołując się na decyzję Starosty Kluczborskiego. Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, ze każdy organ uznaje strony na nowo, nie może być tak, że jeden organ nie uznał osoby za stronę, to drugi się na to powołuje i również nie uznaje danej osoby za stronę. Pani I.G. stwierdziła, że według wydziału osoby, które nabyły lokale, kupiły bądź odziedziczyły nie są stronami w postępowaniu. Pani Danuta Steciak stwierdziła, że w postepowaniu wznowieniowym na dzień wydania decyzji bada się stan prawny, jeżeli nie jest to uregulowane, to decyzje wydaje się według stanu prawnego takiego jaki jest na dzień wydania decyzji, jeżeli nie są uregulowane czynności prawne na przykład spadkowe, czy nabycia. Pani I.G. poinformowała, że u pana Wojewody jest sprawa odwołania pozostałych osób, których działki graniczą z Prefabetem, nie ma tam natomiast jej sprawy.
Naczelnik Wydziału Budownictwa stwierdził, że działania organu były zgodne z prawem, organ wydając decyzję pracował na dokumentach, na projekcie, oraz, że  organ nie ma uprawnień, aby kontrolować i weryfikować to co w projekcie jest ujęte. Pani Danuta Steciak stwierdziła, że organ nie ponosi odpowiedzialności za to, co robi Prefabet, działając na niekorzyść ludzi, którzy tam mieszkają. Przewodniczący komisji stwierdził, że mieszkańcy powinni razem wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie, oraz zmusić Prefabet do postawienia ekranu chroniącego przed hałasem. Pani I.G. stwierdziła, że nie chce wydawać pieniędzy na sądy, gdyż uważa, że obowiązkiem urzędu było określenie stron w postępowaniu, wtedy strony mogą występować w swojej sprawie, WSA stwierdził, że mieszkańcy graniczący z Prefabetem są stronami w postepowaniu, więc pani I. G. też jest stroną w postepowaniu, a została tego prawa pozbawiona. Pani I.G. zaprosiła członków komisji, aby zobaczyli jak sytuacja wygląda w rzeczywistości.

 

Ad.3

 

W związku z otrzymaną dokumentacją Komisja przygotuje stanowisko w sprawie powyższej skargi na następnym posiedzeniu komisji w dniu 3 lutego 2012 r.

Przewodniczący komisji poprosił, aby członkowie komisji przygotowali propozycje do planu pracy komisji na rok 2012 na kolejne posiedzenie komisji.

 

Ad.4

                                                                                

Przewodniczący komisji w związku z wyczerpaniem porządku obrad podziękował wszystkim za udział w dzisiejszym posiedzeniu i zamknął posiedzenie komisji.

 

Na tym protokół zakończono.

 

 

                                                                                        Przewodniczący Komisji


                                                                                              Paweł Prochota

 

Protokołowała

Katarzyna Hołdys